Większość ludzi przez kilka miesięcy uprawia swoje rośliny, zbiera tylko pąki, a resztę rośliny wyrzuca. Prawdopodobnie robią tak, bo nie wiedzą, że reszta rośliny również zawiera wiele pożytecznych składników odżywczych oraz posiada wartości medyczne. Przeczytaj ten artykuł, aby dowiedzieć się, co można zrobić ze wszystkimi częściami rośliny marihuany, dzięki czemu nic nie będzie trzeba wyrzucać.
Zawsze powinieneś starać się wyciągnąć maksimum ze swoich roślin marihuany. Dlatego też nie wystarczy tylko zebrać pąki i je spalić. Możesz wykorzystać całą roślinę, nie mając żadnych odpadów i nie musząc niczego wyrzucać. Będziesz zaskoczony do ilu rzeczy możesz wykorzystać liście oraz łodygi. Cała roślina zawiera odżywki, które twój organizm bardzo sobie ceni. Chodzi o to, aby się nauczyć, jak z nich korzystać. W tym artykule pokażemy ci wszystko na temat wykorzystania całej rośliny marihuany.
Liście marihuany – co można z nimi zrobić?
Mimo że liście marihuany nie zawierają THC, to mają pełno innych cannabinoidów, terpenoidów oraz flawonoidów, które są dobre dla zdrowia. Następnym razem, gdy będziesz zbierał pąki i trymował liście, możesz z nimi zrobić następujące rzeczy:
- soki oraz smoothies – dodaj, albo rób je z liści, najlepiej świeże, które właśnie zebrałeś
- sałatki – liście marihuany są świetnym dodatkiem do sałatek
- blunty – użyj liści do zawijania bluntów, muszą one być nieco podsuszone
- bukiety – liście marihuany można dodawać także do bukietów kwiatowych
- Thai Stick – czyli cygaro cannabisowe, potrzeba do niego liści, pąków oraz łodygę
Nie poleca się zamrażania liści, jeśli chcesz je wykorzystać dopiero po pewnym czasie. Lepiej jest zrobić z nich soki albo smoothie i to zamrozić.
Resztki marihuany – co można z nimi zrobić?
Jeśli kiedykolwiek uprawiałeś większą ilość roślin marihuany i wszystkie trymowałeś, to zapewne wiesz, ile zostaje z nich materiału. Kolejnym aspektem jest utylizacja resztek. Resztki trzech czy czterech roślin można jeszcze jakoś ukryć na samym dnie śmietnika albo kontenera, ale z resztkami ze 100 czy 200 roślin może być już problem. Mamy na to kilka sposobów:
- masło cannabisowe albo inne produkty spożywcze
- shatter, wosk albo haszysz
- mleko z resztkami – zagotowane mleko z resztkami cannabisu wypite przed snem świetnie działa na bezsenność
- olej kokosowy – dodaj resztki do oleju kokosowego i gotuj przez kilka godzin, otrzymasz świetną maść cannabisową, którą możesz smarować każdą część ciała
Łodygi marihuany – co można z nimi zrobić?
Aby zużyć łodygi marihuany musisz być nieco bardziej kreatywny. Hodowcy przemysłowi przerabiają łodygi na włókna, które później wykorzystywane są w przemyśle tekstylnym czy budowniczym. Ty jednak z całą pewnością nie będziesz miał do tego odpowiedniego sprzętu. Nic nie szkodzi.
Mimo to istnieje kilka rzeczy, które możesz wykonać w domu z łodyg marihuany:
- alkohol – większe i grubsze łodygi mocz przez 4-6 tygodni w alkoholu i otrzymasz z nich nalewkę (będziesz potrzebował większej ilości łodyg tak, aby zapełnić naczynie, w którym będziesz przyrządzał nalewkę)
- olej – tak samo jak w alkoholu, łodygi możesz moczyć przez 4-6 tygodni w dowolnym oleju i w ten sposób stworzyć olej leczniczy. My polecamy użycia albo oliwy z oliwek albo najlepiej oleju z nasion konopi
- dekarboksylacja: po dekarboksylacji możesz z otrzymanym materiałem zrobić dosłownie wszystko
- mniejsze łodygi możesz zmielić i dodawać do jointów albo dekarboksylować, zawierają one mnóstwo cannabinoidów.
- Thai Stick – jeśli posiadasz jedną, długą i prostą łodygę to będzie się ona świetnie nadawała do Thai Sticka
Korzenie marihuany – co można z nimi zrobić?
Pewnie nie spodziewałeś się, że znajdziesz tu coś także na temat wykorzystania korzeni. Ta część rośliny marihuany często uznawana jest jako najgorszy i najbardziej niepotrzebny odpad. Ale to nieprawda. W medycynie zielarskiej już dawno temu używano korzeni marihuany do leczenia różnych dolegliwości i dzisiaj nadal możemy czerpać korzyści ze składników zawartych w tej części rośliny.
Korzenie cannabisu zawierają alkaloidy, jak na przykład związek chemiczny o nazwie cannabisativin. Poza tym korzenie zawierają piperydynę i pyrrolidynę, które poszerzają oskrzela i mają działanie sedatywne, czyli uspokajające i usypiające. Ponadto w korzeniach zawarta jest również duża ilość terpenów i antyoksydantów, które są wspaniałe dla naszego organizmu. Oto kilka przykładów na wykorzystanie korzeni marihuany:
- suszenie – ususz korzenie i zmiel grinderem na pastę, taką maścią możesz smarować miejsca złamań kości, stłuczenia albo obolałe mięśnie
- gotowanie – ugotuj korzenie w wodzie albo mleku, aby otrzymać z nich herbatkę, pomoże ona przy bólu stawów oraz artretyzmie
- olej kokosowy – zagotuj korzenie w oleju kokosowym, tak jak zrobiłbyś to z pąkami i pij jedną łyżeczkę dziennie na artretyzm
- wosk pszczeli – zrób mieszankę z przygotowanego z korzeniami oleju kokosowego z woskiem pszczelim i otrzymaną maścią smaruj miejsca na skórze, na których występują różnego rodzaju choroby
Kompostuj – nic nie wyrzucaj!
Oczywiście, jeśli na końcu zostaną ci same nasiona, to je posiej. Spędziłeś kilkanaście tygodni na wyhodowaniu swojej własnej trawki i szkoda by było cokolwiek wyrzucać. Jeśli w ostateczności nie wiesz co zrobić z resztkami i nie masz na nie pomysłu, to kompostuj je. Przydadzą się pod następne uprawy.
Dobrym patentem na utylizacje calej rosliny kiedy chce sie ja po prostu wyrzucic sa rozdrabniacze spozywcze, za kilkadziesiat zlotych. Mieli calosc na pyl tak ze jest nie do zidentyfikowania co to i pozniej mozna to wyrzucic nawet do rowu, splukac w kiblu, cokolwiek.. A jak ma sie wieksza ilosc no to rozdrabniacze ogrodowe 🙂
Z innej beczki, ja się zawsze zastanawiałem co zrobić z towarem jak pały wpadną na kwadrat. Jak się szybko pozbyć np. 1kg towaru. Myślałem nad trzymaniem gdzieś beczki ze żrącym kwasem. Wtedy szybko cały towar można wrzucić do tego kwasu i po kłopocie.
Można też wykopać dół, wrzucić resztki, zesrać się do środka i zakopać po dwóch tygodniach nie ma co zbierać 🙂